środa, 11 lipca 2018

Od Rose cd Akihito

Jego usta są takie słodkie. Taka słodycz, która rozpływa się po całym moim ciele. To cudowne, że go mam. Nieśmiało wplotłam dłoń w jego miękkie włosy. Chłopak mnie uniósł, abym oplotła go nogami wokół bioder. W sumie robię to pierwszy raz i nie chce, popełnić jakiegoś głupiego błędu.
Co jakiś czas się odsuwał, gdy zaczynało brakować powietrza. Jego oczy wpatrywały się we mnie. Jakbym była jedną osoba na świecie, aż moje policzki oblały się różem.
- Jesteś taka urocza, gdy się rumienisz. - powiedział, z uśmiechem. Patrzyłam na niego jak na cud.
-D-dziękuję. - zająknęłam się nieśmiało. Usiadł na łóżku, po czym usiadłam obok niego. Jednak było mi nie wygodnie, położyłam się na łóżku. Miękka poduszka, która tylko umilała mi leżenie. Spojrzałam na chłopaka i sięgnęłam, jednak miałam za krótkie rączki. Więc z całej siły, popchnęłam go nogami. Spadł na podłogę. Zaczęłam cicho chichotać, co po chwili przerodziło się w gromki śmiech. Chłopak wstał i z chytrym uśmiechem do mnie podszedł. Nieco się wystraszyłam, ale rozluźniłam, gdy zaczął mnie łaskotać. Zaczęłam się śmiać jak oszalała.
- Akiś. - powiedziałam słodko. Chłopak przerwał, po czym spojrzał na mnie. Położył się obok mnie i spoglądał w moje oczy. Nie chciałam, dziś wstawać. Chciałam, aby ta chwila trwała. Położyłam dłoń na jego policzku. Próbowałam na coś się odważyć, jednak udało mi się tylko dać mu buzi w nos. Po czym speszyłam się nieco.
- Słodka. - Jego słowa, kompletnie mnie zawstydzają. Choć siostra, mówiła.. Pewniejsza, odważniejsza. Trzeba spróbować.
Zebrałam w sobie całą odwagę, jaka miałam i pocałowałam chłopaka w usta. Kompletnie nie wiedziałam, czy dobrze robię. Jednakże po tym, jak przysunął mnie dłonią bliżej siebie, wnioskuję, że chyba dobrze mi idzie.
Po dłuższej chwili oparłam czoło o jego i szepnęłam. - To ty jesteś słodki misiu.
Wtuliłam się momentalnie w niego, bo zaraz bym się zmieniła w buraczka, a może nawet pomidorka.
Jego dotyk był taki delikatny, czułam się bardzo dobrze. Tak wyjątkowo, jak jeszcze nigdy. Nim się spostrzegłam, zasnęłam w jego ramionach.
<Akihito?>
Ilość słów: 330

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz