niedziela, 29 kwietnia 2018

Witamy- Amarin Vhenan!

 
Imię i nazwisko: Amarin Vhenan
Pseudonim: Amarin nie ma zbyt przyjaznych, śmiesznych i żartobliwych pseudonimów. Są to raczej coś w rodzaju tytułów od zbrodni i różnych problemów, które w życiu miewał, a było ich dość sporo.  Bloedbleidd (krwawy wilk), Deargcoram (czerwony lew), Deithdhu (czarny płomień), D'yaebl (diabeł), Ichaer Ruadhri (jeździec krwi), Tuathe Folie (szept szału), Cerbin (Kruk), Bloede aevon (krwawa rzeka), B'eanshie (zjawa), Pest (plaga), Ahzidbah (gorzki gniew), Gwyn bloed (Biała krew)... Jest ich o wiele więcej, ale w każdej krainie i miejscu nazywają go inaczej, więc kto by to spamiętał...
Wiek: 20 lat
Data urodzin: 4 maja
Płeć: Mężczyzna
Orientacja: Heteroseksualny
Partner: Amarin ma w głowie od zawsze tylko tą jedną, białowłosą dziewczynę, za którą tęskni jak nikt inny...
Klasa: III X
Kluby: Klub łucznictwa | Klub jazdy konnej
Rasa: Amarin to dość trudny przypadek w określaniu rasy. Jest mieszanką wielu z nich i to tych niekoniecznie dobrych. On sam nawet nie wie ile krwi płynie w jego żyłach. Przez swoją "inność" i niedopasowanie, miał ogromne problemy. Odrzucenie, strach, obrzydzenie, wygnanie i wiele innych... Na razie odkrył, że ma geny:
-wampira- przez co musi pić co jakiś czas krew, ma bladą cerę, wampirze kły, kiedy odczuwa pragnienie i czasami czerwone oczy. Co do nieśmiertelności, tego nikt jeszcze nie wie.
-zmiennokształtnego- potrafi zmieniać swoją formę i nie potrzebuje do tego żadnych talizmanów, przynajmniej na razie...
-demona- od tej rasy odziedziczył zdolność władania  krwawym cieniem i przemiany w czyste zło. Bezwzględny, okrutny, z mordem w oczach demon, który nie miał litości nawet dla małych dzieci. Jest to jedna z dominujących ras w jego krwi.
 -elfa- nie odziedziczył w żadnym stopniu ich wyglądu, lecz precyzję i celność oraz zdolność posługiwania się runami. Ma to związek z jego pochodzeniem, podobnie jak białowłosej ślicznotki...
-wilkołaka- z tą rasą jest nieco inna sytuacja, lecz są oni związani ze zmiennokształtnymi, więc Amarin również ma parę cech wspólnych, lecz jest ich niewiele. Amarin może zmieniać się w wilka, lecz nie potrzebuje żadnych leków, bo na niego po prostu nie działają, nie jest wrażliwy na srebro, nie ma ciemnej karnacji, nie ma większej ilości włosów jak typowe wilkołaki. Jednak jest silnie związany z pełnią, ale sam nie wie, czemu. Gdy ten piękny księżyc widnieje na niebie, jego źrenice przybierają koci kształt, a tęczówki stają się czerwone bądź białe...
Ktoś mógłby pomyśleć, że tyle ras to tyle korzyści i zdolności. Błąd.  Chłopak nie potrafi zapanować nad swymi mocami i zdolnościami. Gdy był mniejszy, chciał być "taki jak inni", ale nigdy mu to nie wychodziło. Z czasem się do tego przyzwyczaił, a sumienie zaczęło niknąć. W taki więc sposób jego rasa jest stwierdzona jako nieznana.
Specyfika: Amarin to dość niespotykana i specyficzna osoba, której nie da się zapomnieć. Jest mieszańcem, odludkiem i wyrzutkiem, którego nikt nie chce znać przez jego dość nieciekawa i krwawą przeszłość. Ten oto mężczyzna ma od urodzenia czarna kartę, na której nie ma już miejsca na wpisywanie grzechów i zbrodni. Ale oskarżenia i plotki, które krążą wokół jego osoby są prawdziwe i nie ma szans, by się już z tego wyplątał. Zaszedł o wiele za daleko i z tej ścieżki nie ma odwrotu. Albo ją kończysz, albo przerywasz. Nic dodać nic ująć. Jego "rozpoznawalność", jak łatwo zgadnąć, jest przez jego krew, czyli zlepek kilku bądź kilkunastu ras. Nikt nie potrafił i nadal tego nie potrafi uzasadnić i wyjaśnić. Jest według nich anomalią, rzeczą, która nigdy nie powinna się pojawić na tym świecie. Korzenie demonów, wampirów i najkrwawszych bestii tego świata... Potomek wielkiego rodu i ostatni żyjący dziedzic tronu... Posiadacz wielu tytułów, które nadawano mu po jego "wizytach" w kolejnych miejscach wyspy, do których nie miał już kto wracać...
Charakter: Charakter Amarina? Trudno ująć go w słowach... Zabójca, rzeźnik i król krwi. Bezwzględny, okrutny potwór, nie mający litości nawet dla małego dziecka. Tajemniczy, czający się w ciemności zwiastun śmierci. Nie słuchający błagań o życie. Nie patrzący na wiek i chorobę. Demon zrodzony z czystego zła. Wampir łaknący krwi. Wilk wyjący przerażającym rykiem do księżyca. Strzelec, który nigdy nie chybia. Lew, który dominuje w na tej sawannie. Cichy jak mysz i szybki jak gepard. Bezlitosny w swej pracy i rozrywce. Psychopatyczny i szalony, a zarazem opanowany i spokojny. Raz z szerokim uśmiechem, raz z murowaną powagą na twarzy, idzie na swoje ofiary... Idzie na rzeź. Jako płatny zabójca i jako pragnący rozrywki psychopata. Ze swym nożem w ręku podąża na bój. Nie obchodzą go tłumaczenia innych, nie obchodzą go kłamstwa. Nie obchodzi go ilość wylanej krwi. Ma być czerwono od jej nadmiaru. Potwór, plaga i mroczny, krwawy jeździec niczym zwiastun śmierci. W pełni księżyca szuka tej jedynej, która potrafi wyczyścić jego serce. Poszukuje tej ostatniej, z którą dzierży tytuł  krwawego jeźdźca i która jako jedyna zobaczyła w nim człowieka. Z którą jest związany przeznaczeniem i legendą, pochodzeniem i mocą, sercem i uczuciem... Szkoda, że sam nie wie jeszcze, czego w pełni księżyca szuka. Nieświadomy podąża w nicość i ciemność. Nie ma "domu" i przyjaciół, nie ma nikogo. Błądzi po tej krwawej ścieżce, zgubił drogę... Nie obchodzą go zwykłe płotki i przeszkody napotkane na drodze. Ważna jest tylko ONA. Tylko gdzie ona jest? Gdzie ma jej szukać? Tyle lat w złości, mroku, krwi i śmierci... A czy ma wyrzuty sumienia? Kiedyś je miał, ale teraz już zanikają, a on sam zatraca się w tym. Chciał się uwolnić, chciał być normalny. Nie udało się. Nikt nie chce mu pomóc. Nikt nie chce wyjaśnić, czemu taki jest i czemu tak postępuje. Nikt nie chce wyciągnąć do niego ręki. Z jednej strony bezwzględna bestia, a z drugiej rozdarty na strzępy mężczyzna po licznych przejściach, który sam nie potrafi ogarnąć tych mocy. "Przecież ja tylko chcę żyć. Co jest złego w tym? Skoro uważacie mnie za bestię to powstrzymajcie mnie! Wyjaśnijcie mi to! Nauczcie mnie tej radości i szczęścia! Przecież nie wybierałem tego, kim mam się urodzić!"... Pragnął zrozumieć ten świat, ale gdy zobaczył jego prawdziwą naturę, przestał. Z roku na rok coraz mniej się tym przejmuje. Coraz bardziej się zatraca. Bez skrupułów i zawahania, dzierży w rękach czyjeś życie. Staje na szali śmierci i gilotynie, podcinając głowy. Kto wyciągnie tego krwawego chłopaka z wiru beznadziei i żalu? Kto się odważy stanąć przed krwawym wilkiem? Kto skruszy kamień w jego sercu... Nie patrzy na konsekwencje. Nie ważne jakim potworem się stanie. Nie ważne, co musi zrobić. ONA ma żyć i nic nie przeszkodzi mu w jego obranym celu. Trzymający się swego zdania, silny mężczyzna, który nigdy nie podąża za innymi. Samotny i zamknięty w sobie chłopak, który swego głęboko ukrytego wnętrza nie pokaże byle jakiej płotce. Bez sumienia... Ale czy na pewno? Może jednak w jego sercu tli się promyk dobra? Może jeszcze nie wszystko stracone? Może jednak ma ten promyk litości w sercu? Tylko jedna osoba ma klucz do jego serca... Tylko... Jedna... Tylko jedna potrafi w nim obudzić siebie...
Aparycja: Amarin to wysportowany i wysoki, bo 1,85 metrowy mężczyzna o czarnych, gęstych włosach i bladej skórze. Jego naturalny kolor oczu to brąz, lecz mogą one zmieniać swój odcień na krwistą czerwień pod wpływem mordu, pełni księżyca i przemian. Różnie to bywa. Nie ma określonej rutyny ubierania się. Jednak jest stała część garderoby, którą zawsze nosi. Zawsze... A mianowicie? Naszyjnik... Pamiątka po pięknej Zirhael oraz nóż, który wręczyła mu białowłosa jeszcze za czasów dzieciństwa. Ma przebite ucho, ale nie zawsze nosi w nim kolczyki. Ma dużo różnych form, więc... Tak. Od wampira odziedziczył bladą skórę i czerwone oczy oraz kły, gdy staje się spragniony. W postaci wilka ma czarną sierść i czerwone oczy, lecz gdy jest pełnia, jego sierść staje się czarno-czerwono-biała, a jedno oko jest białe, drugie czerwone. W postaci lwa jego sierść jest kruczoczarna, a oczy czerwone. Podobnie jest w postaci smoka, który jest całkiem duży. Od elfa nie odziedziczył żadnych cech z wyglądu. Od wilkołaka podobnie, tylko zwężone źrenice podczas pełni. A od demona... Jego demoniczna forma jest dość... Charakterystyczna. Wtedy jego skóra sinieje i czernieje, oczy stają się krwistoczerwone, białka czarne, a źrenice zwężone. Paznokcie przekształcają się w szpony, a kły są większe. Na głowie ma czarne rogi z czerwonymi znakami, które je oplatają. Pojawia się ogon. Długi, czarny i ostry jak brzytwa na końcu. Jego skrzydła są wtedy długie, wielkie i postrzępione jakby na końcach. W normalnej postaci, skrzydła Amarina są czarne, złożone z piór. Jest też jedna dość charakterystyczna cecha, o której Amarin jeszcze nie wie. Mianowicie to, że jego oczy czasami stają się białe, tak samo, jak jego krew, lecz nikt nie wie czym to jest spowodowane i od czego zależy.
Głos: Starset
Pokój: Amarin nie mieszka w akademiku, za dużo tam ludzi... Ma własne mieszkanie w jednym z nowoczesnych bloków w mieście. Jest jednak ono dość... Ciemne, ale nie oznacza to, że jest brudne (zawsze ma u siebie porządek, wbrew pozorom).
Współlokator: ---
Zainteresowania: Jednym z zainteresowań Amarina jest zabijanie, a z tych mniej destrukcyjnych to strzelectwo, łucznictwo i jazda konna. Chłopak jest mistrzem w strzelaniu z łuku, pistoletów i tego typu rzeczy. Ma nawet pewną kolekcję swoich broni. Po elfach odziedziczył celność, więc jest w tym naprawę niezły. Lubi również czasami wstąpić do klubu jeździeckiego, ale nie ma jakiejś ulubionej klaczy i dość rzadko tam wstępuje. Woli dosiadać swego wiernego pupila. Oprócz tego dość dobrze śpiewa, ale nie rozwijał swojego talentu muzycznego nigdzie.
Moce: 
-Zmiennokształtny- Amarin potrafi zmienić się w wilka, lwa i smoka, lecz o tym ostatnim jeszcze nie wie. Może się w nich przemieniać częściowo lub całkowicie, lecz gdy nadużyje tej przemiany - odczuwa pragnienie (chodzi o krew), jest osłabiony lub przez jakiś czas nie może się przemieniać.
-Krwawy cień- cień Amarina nie jest zwykły. Chłopak nie może wnikać do krainy cienia, bo został z niej wygnany. Ta czarna moc ocieka krwią i ją wchłania. Jest wtedy blisko połączona z Amarinem. Może zacząć pobierać jego krew, przez co staje się silniejszy i trudniejszy do utrzymania w ryzach. Na razie jego cień zachowuje się podobnie do zwykłego, tylko tyle, że pobiera krew.
-Demon- w formie demona Amarin jest nieprzewidywalny i wyjątkowo brutalny. Dzięki tym korzeniom odziedziczył skrzydła, na których może latać oraz krwawy cień. W tej formie jest również silniejszy, lecz traci nad sobą kontrolę. Z tego powodu Amarin nie ma pojęcia, jakie zdolności jeszcze posiada jego demoniczna forma. Po prostu tego nie pamięta. Jednak krążą plotki o pewnym Tuathe Folie i  Deithdhu, które mogą być z tym związane, ale czy na pewno?
 -Amarin potrafi zahipnotyzować osobę na określony czas. Wtedy szepcze do niej niczym duch lub coś podobnego, ale nie wie czemu akurat tak jest. Czasami również krzyczy jak "to coś".
-Kolejna moc Amarina nie jest jeszcze przez niego odkryta i nie może być użyta samodzielnie. Potrzeba do tego drugiej białowłosej osobniczki, z którą dzierży tytuł  Ichaer Ruadhri. Amarin wie, że jest potomkiem tych jeźdźców i że ma tą ukrytą moc, ale nie ma pojęcia na czym to polega i kiedy się ujawni. Wie tylko, że jest ona związana z nim i pełnią.
Rodzina: Cała rodzina Amarina została wymordowana... A przez kogo? Przez niego samego. Chłopak wpadł z szał i nic nie mogło go powstrzymać. Jest ostatnim przedstawicielem ze swego rodu i jedynym dziedzicem tronu w ich krainie. Nie ma też sensu przedstawiania jego rodziców i rodzeństwa. Chłopak uważa, że przez własną głupotę zawalił swój świat. Sprawy "rodzinne" to u niego dość delikatny temat. Lepiej opinie zostawić dla siebie..
Historia: Amarin pochodzi z miasta zwanego Białą Granią, czyli Ahrolsedovah. Rządzą w niej dwa silne rody- Salvatore i Vhenan. Jednak z tym ostatnim jest pewien problem. Mianowicie to, że Amarin jest ostatnim żyjącym przedstawicielem tego rodu i dziedzicem tronu. A dlaczego? Dlatego, że podczas jednej z burzliwych nocy wpadł w szał, którego nie dało się opanować. Rodzina chciała go uspokoić, lecz bezskutecznie. Mały, bo wtedy 5-letni Amarin, zabił wszystkich stacjonujących w ich pałacu ludzi. Nawet własne rodzeństwo i rodziców. Jako jedyny przeżył. W związku z takim obrotem spraw, krainą tą zaczął rządzić jeden ród. Jednak bez drugiego rodu kraina powoli obumiera, a mieszkańcy nie są do końca szczęśliwi, ponieważ kraina ta potrzebuje dwóch rodów, by się rozwijać. Tak było, jest i będzie i nie ma innej możliwości. Oba rody są w niej ważne i podtrzymują ją. Jednak po tak dramatycznej scenerii, jaką zobaczył drugi władca, nie mógł pozwolić na dalsze przebywanie Amarina w tej krainie. Tak więc to Amarin został wydalony i wygnany ze swojej krainy, a Zirhael została okłamana i oszukiwana. Nikt nie chciał powiedzieć jej prawdy. Dwie osoby złączone legendą i przeznaczeniem zostały rozdzielone na ponad 15 lat. Jednak jedyny już król w tej krainie oznajmił, że Biała Grań będzie czekać na odpowiednią chwilę, by ponownie przywitać swego drugiego władcę, lecz nikt nie wie, kiedy ta chwila nastanie. A co do Amarina? Można tylko sobie wyobrazić... 5-letnie, małe dziecko, które straciło kontrolę i nic nie pamięta, nagle straciło wszystko, co miało. Rodzinę, dom, przyjaciół. Nie zostało mu nic. Rzucony na pastwę losu, sam musiał sobie radzić w tym zepsutym do szpiku kości świecie. Ale przecież był tylko dzieckiem... Jak miał się sobą zająć? Gdzie miał pójść? Co miał robić? Był rozdarty i z żalu krzyczał wniebogłosy. Przez własną głupotę stracił wszystko. Grzechy wymagają pokuty. To była jego okrutna pokuta. Amarin spotkał na swojej drodze pewne zwierzę. Czarną pumę, która się nim zajęła. Nazwał ją Arrow. Została jego jedynym przyjacielem. Amarin nie miał domu. Nie było szczęśliwego zakończenia, gdy ktoś go przygarnął. Nie... Żył w lesie. Dorastał w nim i ćwiczył swoje umiejętności. Puma uczyła go polowania, zabijania i innych rzeczy potrzebnych do przetrwania. Amarin z roku na rok stawał się silniejszy, a widok krwi stawał mu się bliższy i bliższy i bliższy, a sumienie nikło i nikło i nikło. Jednak mimo tego, że wychowywał się w lesie z pumą, nie jest jakiś dziki i ma odruchy ludzkie, jak każdy. Mijały lata, a Amarin stawał się coraz silniejszym mężczyzną. Gdy miał już jakieś 15 lat, zaczął swoją mroczną pracę. Stał się płatnym zabójcą. Płatnym mordercą o nieogarniętych mocach i specyficznych metodach zabijania. Stąd jego pseudonimy i tytuły. Każdy oznacza inną zbrodnię. Dostawał coraz więcej zleceń i pieniędzy, a wieść o tajemniczym mordercy roznosiła się coraz szerzej i szerzej. Po pewnym czasie uzbierał niemałą sumę pieniędzy. Kupił mieszkanie w mieście, które znajdowało się niedaleko tego lasu. Ale jak je kupił? Chyba nie trzeba tłumaczyć. Zastraszył właściciela nieruchomości. Jednak ten zaproponował mu pewną umowę. On, jako biznesmen, załatwi mu wszystkie potrzebne dokumenty i formalności, a Amarin miał dać mu pieniądze za mieszkanie. Dodatkowo postawił warunek. Ma chodzić do Auris. Jednak Amarin nie wie, czemu postawił ten warunek i na co mu to było. Z czasem biznesmen zaczął miewać pewne problemy ze współpracownikami. Chyba nie trzeba objaśniać, do kogo się zwrócił. Tak oto wygląda ich relacja. Amarin mu zawdzięcza oficjalne i formalne sprawy, a tajemniczy biznesmen zawdzięcza mu wiele "przysług" z morderstwami. Żaden z nich nie narzeka na tej układ i żyje im się dość dobrze. Tak sprawy się mają do teraz. A co z Arrow? Zamieszkał razem z Amarinem w jego mieszkaniu. Chłopak obecnie chodzi do Auris, lecz nie wie, dlaczego ten typek postawił mu tak dziwny warunek...
Pupil: Arrow, Kiyuko i Anami, czyli Hakuro.
Inne:
-Uwielbia deszcz i wszelkie burze.
-Uwielbia ciszę, ale nie pogardzi muzyką.
-Amarin ma wyczulone niektóre zmysły, a mianowicie wzrok, węch i słuch. Dodatkowo potrafi się poruszać tak cicho, że nikt nie usłyszy go. Potrafi doskonale się kamuflować w ciemnościach i dość dobrze w nich widzi.
-Dobrze śpiewa,
-Potrafi posługiwać się starodawną mową. Czy to elficka, smocza czy jakaś inna, nieważne. Starodawne alfabety to dla niego pestka. Przecież pochodzi z krainy, gdzie ten język jest używany dość często...
-Jest płatnym zabójcą. Niektórzy śmiałkowie wynajmują go i dają niemałą sumkę pieniędzy. Czasami zabija, bo ma zlecenia, a czasami z osobistych porywek. Jednak w każdym przypadku po zbrodni zbiera kolejny tytuł do kolekcji.
-Ma tytuł Jeźdźca krwi, który dzierży z Zirhael, jednak nikt nie wie jeszcze, o co z tym chodzi. Są oni jednymi z ostatnich ich przedstawicieli.
-Jest ostatnim żyjącym dziedzicem tronu ze swego rodu w krainie, gdzie urodziła się Zirhael i Amarin.
-Ma prawo jazdy na motor i samochód, ale rzadko go używa.
-Ahrolsedovah (Biała Grań)- kraina, z której pochodzi Amarin i Zirhael. Rządzą nią dwa rody-  Vhenan i Salvatore. Jednak obecnie pieczę nad tą krainą sprawuje tylko jeden ród. Jednak wszyscy mieszkańcy czekają na powrót drugiego i ostatniego władcy z rodu Vhenan.
-Potrafi posługiwać się runami,
-Amarin potrafi być doskonałym łowcą. Potrafi wtapiać się w otoczenie niczym kameleon. Jest również bardzo cichy i porusza się bezszelestnie. Ma wyczulone zmysły poprzez korzenie ze strony zmiennokształtnych różnego rodzaju.
-Wbrew pozorom dba o siebie i swój wygląd, lecz krew na jego ciele mu nie przeszkadza,
-Amarin i Zirhael są złączeni legendą, która brzmi:
Kilkaset lat przerwy. 
Kilkaset lat spokoju. 
Kilkaset lat bez zagłady. 
Kilkaset lat bez naruszania tronu. 
Zawahanie rzeczywistości i anomalia świata. 
Mijane wieczności i lata. 
Niewytłumaczalny powrót nastęców nastanie w nieświadomości. 
Nastanie dzień, w którym białe stanie się czarnym, a czarne stanie się białym w świetle miłości. Niczym yin i yang, równość świata. 
Zawahanie rzeczywistości, scalające lata. 
Przeznaczeni od czasu narodzin. 
Biała z czarną krwią i Czarny Pan białej krwi godzien. 
Złączeni przeznaczeniem na wieki, wspólnie noszą berło zagłady. 
Wspólna misja i uczucie będzie wyznacznikiem kary. 
Godzina, gdy ciemność obleje jasność, a jasność zaleje się ciemnością. 
On wypełnia ją, a ona dopełnia jego. Dziedzice tronu krainy zwanej Białą Ciemnością. 
Odrzuceni i niezaliczani do żadnej rasy. 
Wilk z wilkiem. Smok ze smokiem. Czarny z białym. 
Krwisty Jeźdźcy. Jeden z nich Jasny, a drugi Ciemny.
 Wiodą swój żywot w samotności do czasu gdy 
Ich ciała zostaną ponownie połączone węzłem miłości. 
Serca będą szalały na cześć ich ponownej bliskości. 
Będą bronić bram swego królestwa i władać nim na wieki. 
Jako ostatni przedstawiciele anomali z tej legendy. 
W świetle księżyca wspólna moc objawion będzie. 
Gdy czerń będzie władać bielą, a biel będzie władać czernią. 
Niczym śnieżnobiała pełnia na cienistym niebie. 
Kilkaset lat przerwy. 
Kilkaset lat spokoju. 
Nastał dzień, w którym białe stało się czarnym, 
A czarne stało się białym...
Kontakt: Discord, gmail, facebook, eldarya: Wolfieek.
Motto: "Dlaczego ludzie potrafią lepiej umierać niż żyć? Dlatego, że żyć trzeba długo, a umrzeć można prędko. Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej"
Źródła zdjęć: Pinterest, Google.
Relacje: 
-Zirhael Dáireen Salvatore- białowłosa piękność, która jest ukochaną przyjaciółką Amarina z dzieciństwa. Nie widzieli się jakiejś 15 lat. Chłopak nie mógł przy niej zostać, lecz bardzo za nią tęskni. Ona jest jedyną osobą, na której mu zależy i dla której zrobiłby dosłownie wszystko. Bardzo chce ją ponownie ujrzeć...
Ważne opowiadania: ---
Inne zdjęcia: 

Amarin z nożem od Zirhael
Forma wilka Amarina w pełni
Amarin w zwykłej formie wilka




Amarin w formie smoka
Amarin w formie smoka

Amarin w formie lwa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz