poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Witamy - Sebastian Michaelis!

Imię i nazwisko: Sebastian Michaelis
Pseudonim: Czarny Lokaj, ale nie przepada za tym zacnym mianem.
Wiek: Bohater z pewnością ma nieco ponad trzy cudne tysiąclecia na karku, ale wygląd mówi nam, co innego, tak samo jak sam Sebastian. Ten chłystek podaje, iż ma już ćwierć dziesięciu dekad daleko za sobą, a zatem można przypuścić, że jest to osoba stosunkowo młoda.
Data urodzin: Również nikomu nic na ten temat nie wiadomo, ale przypuśćmy taką możliwość, że urodził się 14. września, a jego znakiem zodiaku jest wszechmocna Panna.
Płeć: Niewątpliwie mężczyzna, a jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości - zapraszam. Klękaj przed nim, a sam się przekonasz.
Orientacja: Biseksualny, jednakże większy pociąg odczuwa ku przedstawicielom tej samej płci.
Partner: Brak i nie jest tym zainteresowany, jednak obawia się pewnego szaleńca, jakim jest Sutcliff.
Klasa: IV S
Kluby: Klub czytelniczy
Rasa: Demon, ale chyba każdy snuł domysły na ten temat.
Specyfika: Główną zdolnością Sebastiana jest zawieranie paktów z naiwnymi osóbkami poprzez wiążąca obietnicę, a w mniejszym stopniu przyczynia się do tego także krew współpracujących. Demon staje się wtedy swego rodzaju „Aniołem Stróżem” danej persony – nawet najdrobniejszy gest ze strony jego podopiecznego przyzywa Michaelisa, a niekiedy skłania tego przystojniaka do podejmowania pochopnych decyzji i nieokrzesanego wtargnięcia do pokoju sąsiada z akademika w celu złojenia mu skóry za naruszenie przestrzeni osobistej „pupilka” ciemnowłosego, jednakże Rogaty wyzbył się wszelakich przysiąg dawien dawno temu w celu pełnej swobody, jaką wykorzystał na życie prywatne. Przepada za wolnością, a każdy pakt zobowiązuje do oddania się w łapy bądź pazury drugiej osoby, co Sebastianowi już zbrzydło. Gdybyś jednak miał coś ciekawego do zaoferowania, to może w życiu Diabełka zaszłyby znaczące zmiany?
Charakter: Pewnie każdy z was ma w głowie coś w rodzaju: "Seba jest zajebisty, najlepszy, szaleją za nim kobiety". Natomiast ja mam zamiar przedstawić tego chłopaczka ździebko inaczej - tak, jak go widzę.
Kruczowłosy, mogłoby się wydawać i tak też jest, to porządny osobnik płci brzydkiej, jednakże skromność czy nieśmiałość nie leżą w jego naturze. Wygląd chłopaczka na pewno kusi, ale czy z charakterem jest podobnie? Niezaprzeczalnym faktem jest stwierdzenie, iż tego osobnika cechuje pracowitość na równi z gracją oraz inteligencją. Spostrzegawczość miesza się z nutką ciekawości, a także kąśliwością, którą z pewnością napotkasz w jego głosie, tworząc interesującą mieszankę. Zafascynowanie w oczach Sebastiana jest nie lada ewenementem, ponieważ nikogo nie darzy specjalnym podziwem, a zaszczyci drugą osobę oschłym komentarzem, wypowiedzianym przez jego zachęcające usteczka. Momentami czarny humor bądź niechęć do reszty świata zapukają do drzwi chłopaka, a wtedy najlepiej jest zostawić Sebastiana sobie i jego własnym smutkom czy głębokim przemyśleniom. Trudność sprawia jednoznaczne określenie, czy ten obdarzony nadnaturalnymi zdolnościami osobnik jest towarzyski, a może jednak wręcz przeciwnie. Sumiennie wykonuje powierzoną mu pracę, ale nie obejdzie się bez niezadowolonego fuknięcia czy mruknięcia pod nosem kilku niecenzuralnych wyrazów, przed jakimi i tak już hamuje się ta zakuta łepetyna zwana Sebastianem Michaelisem. Ambicje kumulują się w ciałku Lokaja, zmuszając do podejmowania, momentami, nieprzemyślanych decyzji – pracownie pod presją nie jest rzeczą uwielbianą przez tego ucznia. Przepada za obmyślaniem, planowaniem, co wychodzi mu na poziomie, dlatego to odznacza się głównie inteligencją, za którą kryją się także śladowej ilości umiejętności manipulowania oraz perswazji, na co powinieneś zwracać uwagę, chcąc wejść z tym istnym Diabłem w bliższy kontakt.
Ciężko ująć jego osobowość w kilku linijkach godnego politowania tekstu, niemniej jednak niewątpliwie poznasz go lepiej, niżbyś chciał, a na chwilę obecną odsyłam do oczek chłopaczka, gdzie, po tylu wiekach, nadal obecna jest ikra oraz niepohamowana chęć wybicia całego akademika.
Aparycja: Przedwieczny należy do przystojnej, ale niezaprzeczalnym faktem jest to, iż do seksownej także, grupy osobników płci brzydkiej.
Zadziorny uśmieszek perfekcyjnie współgra z pąsowymi ustami, jakich chciałby spróbować Grell, ale chyba nie tylko on, prawda? Białe proste zęby odsłaniane są w drapieżnym geście, jak i szczerym rozbawieniu, co zdarza się wyjątkowo zbyt często. Gładkie, czasami rumiane, policzki prawdopodobnie uwodzą wszystkich. Subtelnie zarysowane mięśnie klatki piersiowej pasują do eleganckich ubrań, jakie zazwyczaj nosi Sebastian, a gibka i zwinna sylwetka przyciąga wiele spojrzeń, również tych zazdrosnych. Nieco ponad metr osiemdziesiąt centymetrów wzrostu, głowa pełna pomysłów i urokliwy uśmieszek – tym właśnie odznacza się demon. Ponadto wiele osób pociągają tatuaże i to jeszcze na wysportowanym ciele, mam rację? Zatem Sebastian to człapiący ideał, gdyż taki „znaczek” posiada na zewnętrznej stronie prawej dłoni, a także istnieje prawdopodobieństwo, iż jest to jedyna osoba, która genialnie wygląda z rozkwaszonym nosem i siąpiącą z niego krwią.
Głos: Salvatore Ganacci (male version, nightcore)
Pokój: Cudaczny numerek 13. Jednoosobowe mieszkanko odpowiada tej jakże interesującej postaci, a zatem jeśli liczysz na pasjonujący wieczór - zapomnij.
Współlokator: Michaelis byłby skłonny wykonać masaż dyrektorowi akademii, niżeli miałby z kimś zamieszkać i dzielić swą przestrzeń osobistą.
Zainteresowania:
- Z pewnością przepada za upichceniem czegoś w kuchni. Torty? Otóż to jest specjalnością tego jakże przystojnego osobnika.
- Zapewne twej uwadze nie umknęły jego palce. Nie, nie chodzi mi tutaj o nocne fantazje - podczas których, swoją drogą, pewnie byłby niezły - a o grę na fortepianie oraz pianinie. Dźwięki wydobywające się spod smukłych dłoni Sebastiana mogłyby wprawić nawet Cerbera w błogi sen.
- Podstarzały bibliofil, którego świdrujące spojrzenie łaknie przeczytać co najmniej kilka linijek poetyckiego wiersza dziennie. 
Moce:
- Przemiana w demona – to jedna ze specjalności Michaelisa. Ukazuje się on wówczas z czarnymi, potężnymi skrzydłami, spiczastymi rogami i nienaturalną krwistą czerwienią w diabelskich oczach. Ponadto wzrasta jego odporność na uszkodzenia mechaniczne, jednak kosztuje to chłopaczynę więcej energii, a po tej sztuczce zazwyczaj następuje krótki odpoczynek w formie kamiennego snu.
- Nieśmiertelność – dzięki niej chłopaczysko może przeżyć niebotyczną ilość czasu, jednak nie daje to bonusu w postaci niezniszczalnego ciała, odpornego na wszystkie rany bądź skaleczenia.
Historia: Nie mam zamiaru rozpisywać się tutaj, a ująć wszystko zwięźle i na temat. Liczy się jakość, nie ilość, prawda? Jednak przydałoby się zacząć od początku :
Michaelis urodził się w spokojnej wiosce –warte wspomnienia jest, że to zdarzenie miało miejsce przeszło trzy tysiąclecia temu – na obrzeżach wyspy, w miejscu zwanym Izath. Przyszedł na świat bez zbędnych komplikacji, ale trzeba przyznać, że jego ostre różki mogły poranić, a nawet rozpruć brzuch rodzicielki. Czarne jak smoła włosy, nieskazitelnie białe zęby i szkarłatne ślepia malucha nie wywołały u rodziców obrzydzenia czy chociażby zniesmaczenia, a sprawiły, że w oczach opiekunów Sebastian stał się kimś wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju.
Młodziak, jeszcze jako niedoświadczony gałgan, cechował się popędami ku władaniu czarną magią i najróżniejszym manipulowaniem ludzkich umysłów. Łapanie niewinnych stworzonek, a także „testowanie” na nich swoich umiejętności było dla niego rzeczą naturalną, a to raczej nie skutkowało uwielbieniem ze strony jego rówieśników, więc przymusem była zmiana szkoły oraz miejsca zamieszkania niemalże każdego roku.
Gdy w końcu osiągnął tę wymarzoną dorosłość, postanowił opuścić rodzinę, a za tym kryje się także odpowiedzialność za własną osobę. Po żmudnej tułaczce – trwającej nieco więcej niż przewidywał – postanowił osiąść bliżej szkoły Auris w Lalien, gdzie wciąż się edukuje i zdobywa wiedzę potrzebną do przetrwania na tym jakże bestialskim świecie.
Pupil: Brak i takowego nie zamierza mieć. Sebastian jest porządnym mężczyzną, fakt, ale nie uśmiecha mu się posiadanie zwierza.
Inne:
- Uwielbia ciemne, stonowane kolory, a w szczególności eleganckie ciuszki w takich właśnie odcieniach,
- Słodkości, ach, to jego nałóg, uzależnienie! Ciastka, torty, babeczki, gofry - to wszystko sprawia, że staje się potulny niczym baranek i momentalnie odlatuje ku krainie marzeń oraz snów,
- Lubi koty, nic więcej. Pomizia czasami jakąś przybłędę, ale za żadne skarby nie przygarnąłby sierściucha do siebie,
- Ulubioną liczbą tego diabelnie przystojnego demona jest 14.Kontakt: Anonim
Motto: "Czy każdy musi je mieć? Przecież wszyscy wiedzą, że jestem piekielnie dobrym lokajem i demonem."
Inne zdjęcia:
Źródła zdjęć: Gwałcę Pinteresta całym sobą.
Relacje: Mam nadzieję, że żartujecie.
Ważne opowiadania: Na chwilę obecną to miejsce świeci pustkami.

Upomnienia: 1/5

2 komentarze:

  1. Sebastian <3 Może kogoś tu zainteresują opowiadanka z uniwersum Kuroshitsuji?

    www.kuroshitsujizbior.blogspot.com

    Serdecznie zapraszam!

    OdpowiedzUsuń