wtorek, 30 stycznia 2018

Witamy - Sho Hinakawa!

Imię i nazwisko: Sho Hinakawa
Pseudonim: Mów do niego jak żywnie ci się podoba. Nawet słysząc wyzwisko, będzie siedział cicho.
Wiek: 20 lat
Data urodzin: 26 grudnia
Płeć: Mężczyzna
Orientacja: Biseksualny
Partner: -
Klasa: II mundurowa
Kluby: Klub informatyczny
Rasa: Magicznie uzdolniony
Specyfika: Jeśli utrzyma dłuższy kontakt wzrokowy z daną osobą - co de facto zdarza mu się bardzo rzadko - jest w stanie ujrzeć kawałek jej bolesnych wspomnień. Umiejętność naprawdę przydatna, lecz skorzystał z niej zaledwie trzy razy w swoim życiu. Głównie ze względu na trud utrzymania jakiegokolwiek kontaktu.
Charakter: Na pozór Hinakawa wydaje się nieśmiałym człowiekiem, ponieważ rzadko coś mówi, a na dodatek cierpi na ciężką depresję. Jego dobrych znajomych można zliczyć na palcach jednej ręki. Ostatnimi czasy przeprowadzka utrudniła mu kontakt z nimi, co również odbiło się na jego psychice. O dziwo choroba nie przeszkadza mu w wypełnianiu obowiązków ucznia, a on sam czasami się odezwie bez powodu do innego człowieka. Zawsze stoi na uboczu, jedynie przyglądając się w ciszy przeróżnym sytuacjom, czy osobom. Podobnie postępuje w kwestii rozmów. Na pytania stara się odpowiadać zwięźle, zachowując przy tym obojętny — niektórzy nawet mówią, że przestraszony — wyraz twarzy. Nie da się ukryć, że w kontaktach międzyludzkich przeszkadza mu również sama barwa głosu, którą często zakłóca chrypka. Przez to nie można u niego spostrzec podnoszenia tonu. Posiada zdecydowanie lepsze stosunki z kobietami. Łatwiej mu się porozumiewać z płcią piękną niż tą do niej przeciwną. Nie przepada za spędzaniem czasu z osobami tej samej płci. Czuje się przy nich zdecydowanie słabszy, niż w rzeczywistości jest. Zarówno jego historia, jak i aktualny charakter robią z niego aspołecznego dzieciaka, nawet niestarającego się zaczerpnąć życia. Robi to w pełni świadomie. Widział, jak i doznał wiele, przez co sądzi, że ten świat nie może go już niczym ciekawym zaskoczyć. Dni są dla niego ciągnącym się, błędnym kołem, które przerwać może dopiero z momentem zgonu. Żyje, bo tak trzeba. Niekoniecznie chce, lecz również nie czuje powodów do jego zakończania. Raczej nie byłby w stanie samowolnie strzelić sobie w łeb. Ma również świadomość, że wszystkie tworzące się w jego głowie monologi, jak i oddziaływanie ich na świat są wynikiem nadmiaru mieszanek leków. Zna również wszystkie zagrożenia, które niesie za sobą takie zachowanie, lecz mimo to — nie ma zamiaru z nim zrywać.
Tak. Lekarze uroczyście stwierdzili, że jest uzależniony od narkotyków i innych psychotropów, dzięki którym pozwala swojej chorobie psychicznej na jakiś czas odejść. Porównywane jest to z alkoholizmem. Tym samym zawsze musi nosić ze sobą teczkę z najważniejszymi papierami, podpisanymi przez jakichś psychiatrów. Jednak ta "wada" nie przeszkadza jego umiejętnościom hakerskim, jak i zdolnością związaną z tworzeniem hologramów. Mówiąc jeszcze o jego "wyjątkowości", to w ciągu obiadu, czy zwyczajnego zajmowania się swym hobby, bez pohamowania potrafi opróżnić całą butelkę różnorodnych lekarstw do swojej miseczki z ulubioną przekąską — gotowanym ryżem. Nie jest "duszą towarzystwa", lecz "emo" również nazwać go nie można. Gdy ma lepszy dzień — czyli wtedy, gdy weźmie odpowiednio dużo leków — potrafi się uśmiechać, czy po prostu śmiać, jak i rozmawiać. Robi to, w co prawda z lekka przerażający, psychopatyczny sposób, lecz osobiście nie przeczy to jego głębokiej naturze sprzed kilkunastu lat. Niestety, posiadanie tego "gorszego dnia" zdarza mu się zdecydowanie częściej. Podczas jego trwania nawet leki nie pomagają, a ten staje się depresyjnym dzieckiem, podobnym do tego sprzed przepisania pierwszych pigułek. Oddala się od reszty, przy tym topiąc się w morzu swych rozmyśleń. Jest nazbyt skomplikowanym człowiekiem, przez co znacząca część populacji nie zachciewa poznać go bliżej. O ile — jak ma nadzieję — nie zmienił się pod tym względem, że za zaufaną osobę byłby w stanie zginąć.
Aparycja: Hinakawa posiada szare oczy i brudne, rude włosy, które pokrywają jego lewe oko. Jako że jego jedzeniem najczęściej są tabletki, czy zwykły ryż, jest z lekka wychudzony. Waga Sho zazwyczaj waha się pomiędzy 55, a 54 kilogramami. Mierzy sobie równe 175 centymetrów. Ubiór Sho składa się zazwyczaj z ciemnego garnituru, białej koszuli i czarnego krawata. W tym "elegancki" strój zakłóca jaskrawofioletowa podszewka, podwiniętych rękawów. Na zewnątrz nosi jasnobrązową kurtkę z kapturem, zapinaną na trzy żabki.
Głos: You Said You'd Grow Old With Me
Pokój: 3
Współlokator:
Zainteresowania: Gdy tylko znajdzie czas, stara się pracować nad rozwijaniem swoich umiejętności związanych z hologramami. Projektuje, szkicuje, po czym wszystko przenosi do programu. Podświadomie pragnie dojść do perfekcji, jeśli chodzi o tę dziedzinę informatyki.
Moce:
- Zamiana w cień. Może tym sposobem przechodzić przez korytarz, będąc praktycznie niezauważonym.
- Czytanie w myślach. Według mimiki twarzy, jak i zachowaniu wybranej osoby, może podświadomie domyślić się, o czym w danym momencie gdyba. Bardziej zalicza to jako umiejętność, lecz wie, że w jakimś stopniu ułatwiają mu to moce.
- Tworzenie przeróżnych broni za pomocą cienia: począwszy od zwykłych paralizatorów, przechodząc przez noże, a kończąc na bazookach.
Rodzina: Kazuko Hinakawa (matka) Shougo Hinakawa (ojciec)
Historia: Od dziecka był na swój sposób wykluczany ze społeczeństwa. Nie da się ukryć, że w szkole odgrywał rolę typowego popychadła oraz kozła ofiarnego. Zarówno problemy z rówieśnikami, jak i nagły wypadek rodziców mocno odbiły się na jego psychice. Popadł w ciężką depresję. Dopiero tułaczki po psychologach, psychiatrach i branie leków psychotropowych jakoś zaspokoiły myśli samobójcze i typowe zachowania chorej psychicznie osoby. Z Tokio przeniósł się tutaj, w celu opanowania swoich uporczywych mocy. Nie szły one w parze, z przebywaniem w ludzkim mieście.
Pupil: -
Inne:
- W niedalekiej przeszłości popadł w mocną depresję, przez którą uzależnił się od leków psychotropowych.
- Często w nerwach zdarza mu się przygryzać kciuk.
- Sypia mało, mniej więcej 2-3 godziny na dobę.
- Ma dużą wiedzę, jeśli chodzi o hologramy i leki psychotropowe.
- Jego ulubionym daniem jest najzwyklejszy, gotowany ryż.
- Jego ulubionym wyrażeniem jest "Daijoubu", wszystko jest w porządku. Można powiedzieć, że używa go nałogowo.
- Wspominając o wzroku, 0,7 (lewe oko), 0,9 (prawe oko),
- Do niektórych zwraca się zdrobniale "onee-san".
Kontakt: Anonim
Motto: "Nie wiem, czy dni mijają, czy ja mijam."
Inne zdjęcia:

Źródła zdjęć: Tumblr, Pinimg, Zerochan
Relacje:
Ważne opowiadania:

Upomnienia: 1/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz