niedziela, 28 stycznia 2018

Witamy - Xavier Maximilian Roth!

Imię i nazwisko: Xavier Maximilian Roth
Pseudonim: Xav, Xavi, Max, blondasek, loczek, pijawka, lucyfer, ciota, pedał, baba i tak dalej… Porównuj go do wszystkiego, czego twoja dusza zapragnie, on i tak ma na to w zupełności wylane.
Wiek: 19 lat
Data urodzin: 11 września
Płeć: Mimo dziewczęcych, delikatnych rys twarzy, wytuszowanych rzęs czy pomalowanych paznokci jest to stuprocentowy mężczyzna. Nawet jeżeli tak nie wygląda.
Orientacja: Biseksualny.
Partner: Młody Roth to osoba nielubiąca się wiązać na stałe; znacznie bardziej interesują go przelotne romanse czy niezobowiązujące spotkania.
Klasa: II X
Kluby: Klub artystyczny | Klub siatkarski
Rasa: Wampir
Specyfika: Xavier, przychodząc na świat, nie był kimś nadzwyczajnym czy nadnaturalnym. Nic nie wskazywało na to, że kiedykolwiek będzie wampirem. Jednak życie potoczyło się tak, a nie inaczej i zwykły pech albo los sprawił, że pewnego wieczora jego doczesne bytowanie uległo całkowitej ruinie. Stał się przypadkową ofiarą równie losowej postaci. Dziewiętnastolatek wpierw odrzucał od siebie myśl, że mógł ulec przemianie, lecz czas wszystko zweryfikował. Jasnowłosy przestał się starzeć, jego ciało jakby utknęło w czasie. Skóra chłopaka z dnia na dzień stała się znacznie bledsza, wręcz trupio blada, a w dotyku przypominała stary pergamin o nadzwyczajnie zimnej temperaturze. Granatowe oczy ściemniały i pojawiły się w nich niepokojące błyski. Każde spojrzenie młodego wampira było przepełnione pewnego rodzaju odrazą do innych ludzi. Przez pierwsze kilka miesięcy od przemiany brzydził się sobą, nienawidził ostrych kłów, które pojawiały się na widok karminowej krwi czy głodu, który zjawiał się co kilka dni. Xavier jednak wiedział, że musi się pogodzić ze swoja wewnętrzną, choć dość potworną naturą. Jako nadnaturalny uzyskał wiele przydatnych zdolności takie jak wyostrzone zmysły – ma świetny wzrok, który doskonale radzi sobie w ciemności, dobry węch, słuch, dzięki któremu potrafi wyczuć tętniące bicie serca następnej ofiary. Jego szybkość oraz zwinność również uległa poprawie, nawet nie spostrzeżesz się, gdy chłopak znajdzie się za twoimi plecami. Oprócz cech zewnętrznych na co dzień jest dość zwyczajną osobą, choć niektóre cechy charakteru poprzez przemianę uległy znacznemu wzmocnieniu. Dopóki pożywia się ludzką krwią, nie jest aż tak groźną postacią dla otoczenia. Jednak gdy przez dłuższy czas wampir nie ma możliwości zaspokojenia swojego głodu, to może dojść do dość niebezpiecznych sytuacji. Xavier w takich momentach może stracić jakąkolwiek kontrolę i po prostu zacząć atakować każdą napotkaną osobę na swojej drodze. Można by powiedzieć, że krwiopijna bestia w jego wnętrzu po prostu przejmuje nad nim władzę, a jasnowłosy jest jedynie marionetką w rękach wampirzego głodu. Traci wtedy jakiekolwiek poczucie moralności, zasady etyki czy takie cechy jak współczucie. Wampirze ja tworzy z dziewiętnastolatka prawdziwe bezwzględne monstrum. Zaleca się unikać jakichkolwiek kontaktów z niedożywionym wampirem.
Charakter: Xavier? Kim jest Xavier… Na co dzień, gdy go spotkasz, jedynie uniesiesz wzrok, podniesiesz brwi, może szepniesz coś na ucho swojemu koledze obok. Jednak nic poza tym. Chłopak nie jest osobą, do której podejdziesz, będąc nowym uczniem szukającym pomocy w odnalezieniu klasy. Bijące z jego oczu podmuchy chłodu oraz niezbyt przyjazny wyraz twarzy powoduje, że pierwsze wrażenie na temat jasnowłosego nie jest pozytywne. Sam nie uważa się za kogoś przyjaznego czy sympatycznego. Nie ma siły na sztuczne uśmiechy czy silenie się na życzliwość, gdy w środku jego umysłu panuje czysty jazgot. Akurat w tym aspekcie jest bardzo szczery, patrzy na wszystko chłodnym okiem. Jest realistą, widzi cały świat w czarnych i białych barwach; nie uznaje odcieni szarościach. To samo tyczy się jego uczuć, zachowań czy emocji. Dzieli wszystko na zło oraz dobro, nie widzi niczego między tym. Ocenia ludzi przez pryzmat ich zachowań, nie obchodzi go co przeszli czy jakie problemy mają. Doskonale zdaje sobie sprawę, że jest w identyczny sposób postrzegany. Ludzie widzą w nim pyskatego, złośliwego małolata, który jedynie potrafi szczekać na innych. Co ich jednak obchodzi, co Xavier ma w środku swojego skołatanego umysłu czy jaki jest poza budynkiem szkoły? Oczywiście, że nic. Więc dlaczego ma być inny w postrzeganiu ludzi…? Jest doskonałym obserwatorem, wystarczy mu kilka sekund, by powiedzieć kilka zdań na temat danej osoby. Na ogół zawsze trafia w punkt. Ma niesamowity zmysł obserwacji, który prawdopodobnie zyskał podczas przemiany w wampira. Widział ktoś drapieżnika, który nie potrafi ocenić swojej ofiary? Xaviera można porównać do jadowitej żmii, która ciska jadem, gdzie popadnie. Sarkazm, ironia to jego bracia. Zdanie bez jakiegokolwiek wyrzutu w stronę innych ludzi czy braku złośliwego tonu to wręcz nadnaturalne zjawisko. Nie można zaprzeczyć, chłopak to bardzo wredna postać. Uwielbia dogryzać innym, rzucać niezbyt miłymi komentarzami czy naśmiewać się z głupoty ludzi. Typ osoby, która dobije leżącego. Bezwzględny w swoim zachowaniu. Wampiryzm zabił niektóre cechy w młodzieńcu; empatia, współczucie, miłosierdzie, zrozumienie bliźniego. Można by nawet ująć, że granatowooki nie ma zbyt dużo serca i nie minęłoby się to z prawdą. Jakiekolwiek przyjazne uczucia w stronę ludzi go otaczających to coś niebywałego, niespotykanego na porządku dziennym. Codziennością natomiast jest jego niewyparzony język, wiecznie obrażona mimika twarzy oraz wieczne, chamskie odzywki, które kieruje nawet do nauczycieli. W słowniku Xaviera nie ma takich rzeczy jak szacunek czy autorytet. Uważa, że aby kogoś szanować trzeba mieć do tego powód, a nie tylko posiadać więcej lat na karku oraz posadę w szkole. Kontrowersja to jego drugie ja. Gdzie coś innego, dziwnego to zawsze można tam spotkać jasnowłosego. Ubóstwia pakować się w kłopoty, z których zawsze potrafi wybrnąć w dobrym stylu. Zwykle zwala winę czy odpowiedzialność za swoje czyny na innych uczniów, co na ogół skutkuje. Xavier to doskonały manipulator. Potrafi zmącić w głowie każdemu, wmówić mu tak naprawdę wszystko – oczywiście jak szanownemu księciu się zachce. Jest to jedna z bardziej leniwych osób stąpających po tym świecie. W żadnej sprawie nie kiwnie palce, zawsze oczekuje, że ktoś zrobi coś za niego. Bardzo dobrze mu idzie przekonywanie innych za pomocą swojej wampirzej zdolności, jaką jest hipnoza. Nigdy nie zaczyna rozmowy z innymi ludźmi ot, tak; zawsze ma w tym ukryte intencje, zamiary albo jakiś interes. Jest bardzo interesowny, nigdy nie zrobi dla kogoś czegoś ze zwykłej dobroci serca. Bezinteresowność, niesienie pomocy – te cechy wyparowały z chłopaka wiele lat temu. Tak naprawdę mało cech zaliczanych do ‘dobrych’ ostało się w jego kruchym, przerażająco lodowatym wnętrzu. Xavier, stając się w swoim mniemaniu potworem, wyzbył się części zachowań oraz wartości. Utrwalił w sobie podczas przemiany te aspekty, które możemy po dziś dzień podziwiać każdego dnia u jasnowłosego. Chociaż jest tu czym się napawać? Dziewiętnastolatek doskonale zdaje sobie sprawę ze swoich wad, których jest od groma. Z pełną świadomością je wykorzystuje w życiu. Nawet nie drgnie mu palec czy skrzydełko od nosa, gdy w żywe oczy będzie karmił drugą osobę kłamstwem. Postać pełna obłudy, fałszu oraz krętactwa. Kiedy chce, potrafi być okrutnie szczery, lecz gdy przyjdzie dobra okazja do łgania, nie ma dla niego żadnych głosów ‘przeciw’. Jego hamulce w prawie każdej dziedzinie życia są dość mocno ograniczone, lubi czuć ryzyko oraz adrenalinę. Bardzo rzadko zna umiar, tyczy się to głównie kontekstu picia alkoholu oraz… ludzkiej krwi. Wiele razy chłopakowi zdarzyło się wyssać stanowczo za dużo życiodajnej cieczy ze zwykłego śmiertelnika, co często doprowadzało do skrajnego osłabienia jego ofiar, a czasem nawet do śmierci. Xavier ma dość dużo krwi na rękach, jeżeli chodzi o przypadkowe zgony podczas pożywiania się. Ta karminowa ciecz jest dla niego wręcz narkotykiem, jest od niej uzależniony. Doprowadza go do szaleństwa po spożyciu, uwalnia za jej pomocą najgorsze demony swojego umysłu. Traci kontrolę, hamulce nie istnieją; zmienia się w potwora. Następnego dnia po swojej ‘zabawie’ ma wyrzuty sumienia, to nie jest tak, że Xavier nie ma w sobie za krzty człowieczeństwa. Bardzo żałuje swoich czynów, stara się naprawić to, co zrobił w jak największym stopniu. Jednak w jaki sposób da się odbudować ludzkie życie? Jedna z rzeczy, która doprowadza go do całkowitego obrzydzenia i nienawiści do swojej osoby. Mienie świadomości, że zabiło się człowieka to dla niego najgorsza kara, tortura. Jest to jedna z niewielu rzeczy, która trzyma Xaviera jeszcze w ryzach. Nie chce stać się mordercą. Brzydzi się tym. Tak samo bardzo nienawidzi braku lojalności. Jego obietnice zawsze są dotrzymywane; oczekuje tego samego od innych, choć z marnym skutkiem. Ogółem jest osobą bardzo wymagającą. Szczególnie jeżeli chodzi o relacje międzyludzkie. Nigdy nie miał przyjaciela czy kogoś, komu mógłby powierzyć swoje tajemnice, które wręcz duszą go od środka. Zawsze coś mu w kimś nie pasowało, zawsze znajdował jakieś ‘ale’. To samo tyczy się związków. Od zawsze interesowały go tylko i wyłącznie przelotne relacje, bo wiedział, że nikt nie spełni jego wyimaginowanych ‘wymagań’. Chłopak to jedna wielka sprzeczność cech, wad, zalet, zachowań. Chorągiewka na wietrze, która swój kierunek zmienia w zawrotnym tempie. Opisanie charakteru młodzieńca jest równie bezużyteczne, co próba zaprzyjaźnienia się z nim. Nigdy nie wiadomo, jak będzie się zachowywał danego dnia czy momencie. Xavier to jeden istny paradoks.
Aparycja: Młody Roth to wysoki, bo mierzący aż metr osiemdziesiąt osiem, młodzieniec mający za sobą już albo aż dziewiętnaście wiosen. Jego ciało jest szczupłe, smukłe oraz bije od niego nadnaturalny chłód. Porusza z gracją oraz wdziękiem, jego kroki są niczym kocie – bezszelestne oraz niezwykle ciche. Jest dość chudy, spod jasnej tkanki doskonale widać żebra czy inne kości, co często spotyka się z krytyką innych. Jego blada cera oraz specyficzna budowa powodują, że czasem Xavier wygląda jak żywy trup… Skóra jasnowłosego jest przerażająco blado, co zawdzięcza brakowi bijącego serca oraz nieistniejącemu przepływowi krwi. W dotyku przypomina stary pergamin, czuje odrazę do tego, więc próbuję to maskować za pomocą kremów oraz balsamów, które powiedzmy sobie szczerze, mało dają. Całe ciało Xaviera jest zimne, lodowate. Jego spojrzenie o chłodnym wyrazie jedynie potęguje całe to uczucie. Dziewiętnastolatek posiada ciemne, granatowe oczy, w których zależnie od sytuacji można dostrzec błędne ogniki lub niepokojące błyski. Nad źrenicami oraz tęczówkami rozpościerają się ciemne rzęsy, których chłopak zbytnio nie oszczędza. Bardzo rzadko można go spotkać bez ich wytuszowania. Cała jego twarz posiada delikatne, symetryczne oraz po prostu kobiece rysy. Często jest mylony z dziewczyną, co już powoduje u niego odruchy wymiotne. Jego twarz jest trójkątna, zakończona owalnym podbródkiem, który uwielbia podpierać ręką w chwilach kompletnego znudzenia. Nad pełnymi, cały czas rozciągniętymi w sarkastycznym uśmiechu ustami, widnieje proporcjonalny nos. Na lewym policzku Xaviera, na kości policzkowej posiada mały pieprzyk; również ma tego typu znamię pod ustami, z prawej strony. Ciemnooki na głowie ma zawsze ułożone w artystycznym nieładzie blond loki, które wręcz za swoje powołanie okrzyknęły wchodzenie na jasną twarz chłopaka. Zawsze jakiś niesforny, przydługi kosmyk znajdzie się pośrodku czoła Xaviera albo na jego nosie. Częstym widokiem jest chłopak próbujący zdmuchnąć włosy z bardzo znudzonej wszystkim wokół twarzy. Jego mimika na ogół wyraża albo totalny brak zainteresowania tym, co dzieje się wokół niego, albo jego usta są wykrzywione w sarkastycznym uśmiechu, a w oczach błyska czyste odbicie ironii. Chłopak jest osobą lubiącą gestykulować, lecz w jego przypadku jest to wręcz teatralne przedstawienie. Uwielbia przybierać pozy modelki po kawie z metaamfetaminą, które doprowadzają rozmówcę do istnego szału. Ogółem jasnowłosy jest jedną z tych osób, bardziej rzucających się w oczy przez swój indywidualistyczny, odbiegający od standardów ubiór. Prawie nigdy nie rozstaje się ze swoim czarnym futrem, które ubiera prawie za każdym razem jako odzież wierzchnią. Nawet latem przy temperaturach powyżej trzydziestu stopni jest szansa, że ujrzy się wampira w swoim znaku rozpoznawalnym. Będąc nadnaturalnym, którego serce zatrzymało się w miejscu, nie odczuwa temperatur, więc noszenie przez chłopaka w ciepły dzień golfów to dość normalne zjawisko. Xavier jest miłośnikiem swetrów, lejących się bluzek z dekoltem w serek. Najczęściej można go zobaczyć w ciemnych jeansowych lub czarnych, najczęściej podartych rurkach oraz swoich ukochanych czarnych sneakersach. Całe jego ‘stylizacje’ są dopełnione pomalowanymi na czarno albo biało paznokciami, wyrazem twarzy wyrażającym chęć zabicia każdego w promieniu kilku kilometrów oraz słuchawkami, bez których raczej bardzo rzadko można spotkać Xaviera. Chłopak na ogół przyciąga wzrok swoim wyglądem na, co ma dość mocno… wylane. Wygląd to sprawa osobista, lecz większość osób z jego otoczenia niezbyt to respektuje. Jasnowłosy zawsze zostawia za sobą zapach ostrych, krzykliwych perfum, których używa w masowych ilościach. Spędzenie w jego pokoju dłużej niż kilku minut bez maski gazowej to coś nadnaturalnego…
Głos: Stuck In the Sound
Pokój: -
Współlokator: -
Zainteresowania: Chłopak jest bardzo uzdolniony plastycznie, od małego przejawiał talent w tej dziedzinie. Przepięknie maluje, nie można mu tego odmówić. Spod jego pędzla, ołówka czy rysika wychodzą istne cuda, które powodują mocniejsze bicie serca. Xavier maluje wszystko – zaczynając od portretów przypadkowych ludzi, a kończąc na przypadkowych roślinkach pod akademikiem. Kiedyś, dawien dawno grał na skrzypcach oraz pianinie, lecz z czasem porzucił to zainteresowanie. Chociaż kto wie, co będzie kiedyś? Całkiem dobrze radzi sobie z grą siatkówkę, biegami oraz łamaniem serc naiwnych dziewczyn.
Moce:
- Hipnoza; Xavier potrafi zamącić w głowie, wpoić wszystko, co mu się żywnie podoba. Doskonale radzi sobie z mieszaniem w umyśle ludzi. Podczas hipnozy jego źrenice się na moment zwiększają, a wokół soczewki oka pojawia się ciemniejsza, prawie niewidoczna obwódka. Umiejętność, której może używać, jak mu się żywnie podoba, nie ponosi za nią żadnych kosztów.
- Odporność; chłopak odporny jest na słońce oraz przedmioty kultu. Nie straszne są mu krzyże, wody święcone czy inne tego typu głupoty. Wampirza ewolucja.
- Tarcza mentalna; umiejętność, którą odziedziczył po matce. Dzięki niej inne magiczne rasy nie mogą zajrzeć w głąb umysłu Xaviera, czytać mu w myślach, manipulować nim czy go hipnotyzować.
- Mgła; jasnowłosy po wypowiedzeniu odpowiedniej sekwencji słów potrafi wytworzyć wokół siebie magiczną, siwą mgłę, która usypia wszystkich ludzi wokół chłopaka. Bardzo przydatna zdolność podczas szukania ‘ofiary’.
- Polimorfia; wampirzy talent magiczny, pozwalający się zmienić Xavierowi w czarnego jak noc kruka. Zdolność, która powoduje po późniejszej przemianie w ‘człowieka’ silne krwotoki z nosa.
Rodzina:
- Ludwig Janis Roth; żyjący od wielu wieków wampir, założyciel rodu, znienawidzona postać w rodzinie przez jasnowłosego.
- Yvonne Astrid Roth; nieżyjąca matka, która została zabita przez przebicie jej serca kołkiem parę lat temu. Nigdy nie pogodził się z jej śmiercią, żywi przez to silną nienawiść do ludzi.
- Klaus Erwin Reinhard Roth; ojciec Xaviera, w domu chłopak często nazywa go ‘potworem’.
- Valerie Luise Rothe; najstarsza z czwórki dzieci Rothów, wampirzyca, wyjechała po śmierci matki  i do dzisiaj chłopak nie ma z nią kontaktu.
- Cedric William Lars Roth; starszy brat, który jest jedną z niewielu osób, któremu ufa i szanuje.
- Vivian Mara Christin Roth; młodsza siostra chłopaka, która jest oczkiem w głowie Xaviera.
- Lotta Dorothea Roth; najmłodsza z rodzeństwa, tak samo, jak Xavier urodziła się człowiekiem.
Historia: -
Pupil: Wszystkie zwierzęta, które Xavier spotka, wysysa z krwi, więc…
Inne:
- W szkole radzi sobie niezwykle źle, dziesięć zagrożeń na semestr to dla niego norma…
- Nienawidzi kawy.
- Nałogowo pije wodę z miodem oraz cytryną.
- Ma niesamowicie mocną głowę do alkoholu, prawie nigdy się nie upija oraz nie ma kaca.
- Jego orientacja w terenie prawie nigdy nie zawodzi.
- Będąc dzieckiem, panicznie bał się krwi.
- Ma słabość do starszych od niego mężczyzn.
- Jego ulubione kolory to czerń, granat oraz indygo.
- Przez dość niezwykłą odporność na ogień, nie robi mu on krzywdy; może podnieść żarzące się przedmioty bez ubytku na zdrowiu.
- Silnie uczula go srebro.
- Temat jego ojca to jeden z tych, który odpala tykającą bombę.
- Bardzo rzadko krzyczy czy podnosi głos.
- Nie wiadomo skąd ma swoje wybujałe ego.
- Nadużywa przekleństw.
- Nie posiada żadnych blizn, jego rany regenerują się zbyt szybko.
- Od czasu do czasu lubi zapalić.
- Kiedyś beznadziejnie uzależniony od używek psychoaktywnych.
- Nigdy nie był zakochany.
- Humanista.
- Oprócz silnej awersji do ludzi, żywi dużą urazę również do szamanów.
- Uzależniony od picia wody.
- Jego krew jest o wiele ciemniejsza od ‘zwykłej’.
Kontakt: aleksandra.nap02@gmail.com
Motto: "Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter."
Źródła zdjęcia: sacetcendre.tumblr.com
Relacje: -
Ważne opowiadania: -
Inne zdjęcia:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz